30 sierpnia 2015 roku, w ostatnią niedzielę lata, w Charkowiskim zoo zawrzało od śmiechu i zabaw dzieciaków. To rozpoczeło się święto dzieci i rodzin przesiedleńców.
Ludzie, którze przeniesłi się z okupowanych terenów Ukrainy Wschodniej, są w potrzebie, wymagają szczególnej uwagi ukraińskiego i europejskiego społeczeństwa. Wszyscy razem musimy ich wspierać, zabrać się do tworzenia różnych programów ich rehabilitacji psychologicznej, adaptacji w goszczących współnotach i reintegracji.
Ważnym elementem programów reintegracji jest wyeliminowanie napięcia między przesiedleńcami i mieszkańcami tych miast, wiosek i miasteczek, w których przesiedleńcy obecnie się znajdują.
Dostosowanie imigrantów jest najbardziej efektywne przez dzieci. Członkowie Międzynarodowej Organizacji Pozarządowej „Centrum Informacji Majdan Monitoring” zrozumieli to już po urządzeniu pierwszego święta dla dzieci w lipcu 2014 roku.
Projekt wielkich świąt dla dzieci w nietypowym formacie opracowała Raczkowan Anastasia, PR – menedżer „Majdan Monitoring”. Anastasia uważa, że najlepszym sposobem na reintegrację i adaptację jest stworzenie przyjaznej przestrzeni dla komunikacji między rodzinami przesiełleńców z dziećmi a rodzinami rdzennych mieszkańców z udziałem artystów, wolontariuszy, zawodowych psychologów, socjologów, nauczycieli.
Projekt “Kraj rękami dzieci” obejmuje oprócz artystycznych i edukacyjnych programów i działań patriotyczntgo nastawienia działańia na rzecz rehabilitacji psychologicznej przesiedlonych rodzin. Ludzie, którzy są boleśnie dotknięte przez wojnę, koniecznie potrzebują pomocy. Musimy im pomóc pozbyć się traumy zadanej przez ciężkie doświadczenia, pomóc przywrócić zaufanie do społeczeństwa i calego świata.
Właśnie w tym celu rozpoczełiśmy wyszukiwania zespoły ekspertów. Chętnych do pracy z przesiedleńcami było wiele. Łącznie zostali zatrudnieni około 70 osób – zawodowe zawodowi doświadczeni eksperci, pedagogowie, psychologówie, socjologówie, terapeuci sztuki, artyści, wolontariusze. Do pracy przystąpiły grupy artystyczny i organizacji społeczny. Program został uformowany bardzo starannie, bo odpowiedzialność była wysoka. Podczas licznych spotkań, dyskusji i prób zespół dokonał sprawności działań: w akcje wszystko działa jak dobrze nastawiony mechanizm. Zespół ten jest zdolny do pracu z około 250 dzieci i taką samą ilością dorosłych. W niniejszej uroczystości uczestniczyło ośmiu wolontariuszy, którzy byli odpowiedzialni za jedzenie i prezenty dla dzieci i ich rodziców, ale organizatorzy przyszli do wniosku, że zespołów, które technicznie zapewniają działanie, powinno być więcej. Ważne jest, żeby w tak dużym projekcie uczestniczyło jak najwięcej osób, którzy są gotowi do wykonywania niewidocznej, ale bardzo ważnej pracy.
Dziecięce święto w Charkowskim Zoo jest już piątą imprezą o tym formacie. Pierwsza odbyła się w zeszłym roku w miejscowości Pesoczin Charkowskiego obwodu , następujących trzech – w tym roku w Charkowie, Slawiansku i Kramatorsku.
Już podczas owych obchodów do organizatorów dołączali się jako wolontariuszy przesiedleńcy. Doświadczyli pozytywnego wpływu takich działań i zdali sobie sprawę, że mogą pomóc innym ludziom dotkniętym przez wojnę.
Dzieci i ich rodzice połubili to święto. Organizatorzy usłyszeli słowa uznania i teraz marzą o tym, żeby do organizacji takich akcji zabieralI się ludzi z innych miast Ukrainy. Są gotowi do ponocy na różne sposoby, w tym – do organiuacji Master Class, ponieważ tqkie imprezy są konieczne dla dostosowania nowych mieszkańców naszych regionów, ich skutecznego wejścia na spokojne życie. Im więcej zadowolonych ludzi w naszym otoczeniu, tym mniej konfliktów i agresji. To jest podobnie do zawarcia znajomości z nowymi sąsiadami. Dla łatwego współistnienia muszą nauczyć się rozumieć siebie nawzajem, otworzyć się w celu wyjaśnienia kontrowersji i znaleźć wspólną płaszczyznę do dalszej współpracy.
Dlaczego projekt “Kraj rękami dzieci” jest wyjątkowy?
Historija projektu
W lecie 2014 roku, Anna Czurkina, szefowa kierunku “Edukacja Dzieci” Centrum Informacji „Majdan-Monitoring”, pojechaiła z grupą dzieci z Charkowa do Polski na zaproszenie Prezydenta Miasta Poznania. Przeczytaj całą historię w artykule Ukraiński hymn – z Charkowa do Poznania
Anna i jej córka Olesia, która jest twarzą naszej organizacji, bardzo dokładnie przeanalizowali polskie doświadczenia pracy z dziećmi i zapaliłi się chęcią wprowadzić w życie Ukrainy to co najlepsze. Pierwsze święto mieliśmy w lipcu 2014 r. Po publikacjach o nim w prasie zwrócili się do nas z propozycją wsparcia naszego przedsiewzięcia przedstawicieli projektu Ukraina Confidence Building Initiative (Inicjatywa na rzecz zwiększenia zaufania do Ukrainy), który działa za wsparciem USAID
Po bardzo długich negocjacjach “Kraj rękami dzieci” w sierpniu 2015 r kontynuował dzialania. Przeprowadziliśmy integracyjne imprezy dla dzieci w Charkowie, Slawiansku i Kramatorsku, a następnie zaprosiłiśny uczestników wszystkich trzech obchodów do Charkowskiego zoo na wspólne święto, które miało się odbyć 30 sierpnia 2015..
Anastasja Raczkovan zgromadziła duży zespół, opracowała metodyke i wprowadziła w życie “polską ideę”. Wielu członków naszej organizacji, w tym Anna i Olesia Czurkiny, udzielali jej pomocy.
Święto
Od rana dzieci z rodzicami zostały zarejestrowane przy wejściu głównym, a następnie miełi trochę czasu, aby zapoznać się ze zwierzątami w zoo. Byli tu obecni 260 dzieci i 90 dorosłych przesiedleńców. Dzieci i ich rodzice przyjechali autobusem z Kramatorsku, Konstantinowki, Slawiansku Donieckiego obwodu, Pisoczynu Charkowskiego obwodu. W uroczystości wzięli również udział 40 dzieci i dorosłych, którzy mieszkają w Charkowie.
Organizatorzy dążyli do zjednoczenia rodzin przesiedleńców i rodzin tutejszych mieszkańców w celu umocnienia więzi między nimi, ich skutecznej wspólpracy.
Po przemówieniu otwierającym dzieci rozbiegli się na terenie zoo. Każdy mógł wybrać zajęcie wedle upodobania. Tu były dzieci w różnym wieku i dla każdej grupy wiekowej przygotowano ciekawe zabawy
Teren został podzielony na osiem “miast”: miasto zanaw, miasto mody, miasto przygody, miasto wynalazków, miasto rzemiosła, miasto klownów a teatru, miasto łobuziaków. I każde „miasto” dobrze byłoby odwiedzić.
Charkskie “stare” zoo, które jest jednym z największych w Europie, w trakcie obchodówi było otwarte dla publiczności,dlatego w naszej imprezie wzięłi udział setki dzieci, które przyszły z rodzicami w niedzielę po prostu zobaczyć zwierzęta, i nic nie wiedzieli o tym, co tu się dzije.
Master Class
Miasto robótki proponowało dzieciom różnorodne warsztaty. Dzieci mogli się nauczyć, a potem spróbować zrobić własnymi rękami lalki z naturalnej gliny, decoupage, plecione bransoletki, opaski na głowę, wymalować drewniane robótki petrikowskim malowaniem, zrobić szablon z papieru i wiele innych ciekawych rzeczy, o których opowiemy póżniej.
Klowny najlepszymi przyjaciółmi, cały czas obok i w każdym momencie gotowi przyjść z pomocą. Tak naprawdę nasze klowny to zawodowi psychologowie, którzy pracują w szpitalach dziecięcych i mają ogromne doświadczenie komunikacji z chorymi i niepełnosprawnymi dziećmi.
Zoo-fashion
Ciekawą zabawę zorganizowali psychologowie. Dzieci przebierali się za zwierzęta. Nazywalo się to zoo-fashion (zoo-moda).
“Dzieci lubią się przebierać, lubią wkładać na siebie niezwykłe, jaskrawe rzeczy. To dla nich jak wejście do czarodzoejskiego świata, – mówi Tatiana Gida, psycholog i organizator imprezy. – Wtedy, już przebrani, przechodzą czerwonym dywanem. W tym momencie prezentują siebie i zarazem odkrywają w sobie samych nowe możliwości. Po traumatycznych przeżyciach wojny dla dzieci jest koniecznie wyrazić siebie, otworzyć się i być akceptowanym, lubianym, pożądanym i przyjmowanym. To pierwsze doświadczenie autoprezentacji i aprobaty przez spoleczeństwo. To „ja mogę być takim jakim jestem, mogę ujawnić swoją wyjątkowość.”
Pamięć o tym doświadczeniu pozostaje się na długo. Dla dzieci to jest bardzo ważnie. Zachowują te ubrania, chcą z nimi bawić, bo “to ubranie, w którym było bardzo dobrze!”
Dla dziecka to jest niezmiernie ważne – żeby matka brała udział w jego zajęciach Proponując mamusiam i tatusiam razem z dzieckiem sporządzić “strój zwierzętka”, psychologowie chcieli “zwrócić” rodziców dzieciom. Przecież rodziny przesiedleńców przeżywają dziś nie najlepsze czasy, wielkie problemy życiowe często nie pozwolają na dostateczną uwagę i radosne obcowanie z dziećmi. W trakcie zabawy “zoo-moda” rodzice “wracali”, na nowo otwierając się na czarujący świat dziecka. I to było bardzo cennym darem dla dzieci.
Psychologia wciągnięcia
Była jeszcze jedna zabawa, która bardzo zaciekawiła tak samo dzieci jak dorosłych. Odbywała się w “mieście łabózów” i polegała na tym, ze trzeba było wymalować farbą auto za pomocą wlasnych dłoni. Ależ było wesolo!
Wymalowanie samochodów to metaforyczny wyraz agresji wobec świata dorosłych – mówi Tatiana Grida. – Nie wszyscy rodzice pozwolają dzieciom na wyrazy agresji, a tu jest to zezwolone. Dzieci czują, że dorośli są w stanie zaakceptować i wytrzymać ich agresję. To daje im ogromne resursy: są ludze i jest miejsce, gdzie to możliwie “.
Psychologowie podkreślają, że gra przywraca driecko do stanu zdrowego rozwoju. W czasie wojny dzieci rosną szybko, ale to fałszywe dojrzewanie, karłowate dojrzałości. Dotknięte urazem psychicznym dzieci powinny grać. Gra leczy.
“Żyjemy w Charkowie, ale rozumiemy, co się stało z tymi ludźmi, pojmujemy, w jakim są stanie. Wsparcie, ciepło latwiej odczuć w interakcji. Dziękowal, mówilii, że odczuwają miłość i czułość, którą jest napiełniona nasza praca dla nich”- powiedziała Tatiana Grida.
Nie sposób pominąć wykład historyka Waleria Lejka. Walerij uważa za swoje zadanie rozbudzenie w dziecku ciekawości świata, innych krajów i narodów, podróży,o geografii swojego regionu i historii swego ludu. Valerij wie, że najprostsza droga do tego – to pokazać dziwny, niezwykły przedmiot – artefakt związany z interesującą historię lub wydarzeniem. Na przykład, gdy dzieci trzymają w rękach garnek, który twoje przodkowie zrobili pięć tysięcy lat temu w ziemi twojej, trudno nie zainteresować sią historią swego ludu. Tak delikatnie obudza w dzieciakach zainteresiwanie Ukrainą. Walerij otwiera dla dzieci nieznany, fascynująca świat. Jego wykłady są wyjątkowy. Kocha swoją pracę,daje z siebie wszystko. Wlaśnie dlatego dzieci na jego wykladach mają takie zafrapowane buzie.
Zanurzenie w przyjaznej ukraińskiej atmosferze stało możliwe dzięki żółto- niebieskim kolorom, którymi to dzieci zostałi otoczeni. Ukraińskie symbole, ukraiński język, ukraińskie pieśni, które było słychać wszędzie. W ten sposób organizatorzy chcieli obudzić milość dzieci do ojczystego kraju. Więc jest to miękka edukacja patriotyczna
Aktywna twórczość powraca dzieci do dzieciństwa, ponieważ dzieci, którzy ocaleli z pożogi wojennej są zablokowani, nietowaryzski, ogarnia ich trwoga. Mówią dużo o wojnie, W większości przypadków mają smutne historię. T o spostrzegli aktorzy PleyBak teatru “żywe zwierciadło”.
PleyBak-teatr
Zaskakującym odkryciem tego projektu jest PlayBack teatr “żywe zwierciadło», w spektaklach którego aktorzy ucieleśniają na scenie historii opowiadane przez widzów. Teatr nie ma na celu leczyć ludzi, ale pośrednio może pomóc wytrzymać próbe czasu. Wiadomo, że negatywne emocje, które osoba ma za sobą, negatywnie wpływają na stan emocjonalny przez całe życie. Człowiek może dlugo pozostawać w stanie lęku i agresji wobec otoczenia.
Bardzo często w trakcie tych spektakli dzieci poruszają tematy daleki od wojny, mówią o tym, co jest dla nich najważniejsze w chwili obecnej – o swoich osiągnięciach, marzeniach, fantazjach. Dla dzieci jest ważniejsze, aby powiedzieć coś o sobie, zwrócić uwagę na siebie.
Ale byli i bolesny opowieści o wojnie i ciężkich stratach. Gdy jedno dziecko zacznie opowiadać o swoich przeżyciach, pozostale postrzegają to jako sygnał i wszyscy zaczynają mówić. Dla rodziców to jest trudnie – słyszeć jak ich dzieci mówią o traumatycznej sytuacji, zazwyczaj nie zachęcają ich do takich rozmów, często nie są w stanie poradzić sobie z uczuciami, które powodują te wspomnienia. Więc aktorzy teatralni przychodzą z pomocą, nastręcając tym dzieciom okazję do podzielenia swoimi doświadczeniami z dorosłymi. I to jest cenne, o czym świadczą liczne podziękowania.
Teatr coraz bardziej doskonali się. Po każdym spektaklu odbywają się zbiorowe dyskusji, w których biorą udział doświadczeni eksperci od spraw przezwyciężenia skutków traum psychicznych.
Niektórzy aktorzy PlayBack-teatru na dodatek brali udzial w projekcie jako klowny szpitalne ze specjałną interaktywną wystawą “Zagubelki” (“Potieriaszli”)
“Mamy przedstawienie, w którym klownów lączy prawdziwa zażyłość. Ale nagle klócą się,roastają sie. Dzieci bardzo ostro na to reagują.Rozumią, co im podpowiada ten spektakl. Potem według scenariusza zjawia się nowa postać, która wysłuchuję historię o przyjaźni i klótni bohaterów i zaczyna płakać. Klowny nie rozumią, dlaczego płacze i pytają o to dzieci. I dzieci wyraźnie odpowiadają o co chodzi. Ten temat jest bardzo istotny dla nich i bolesny “- dzieli się swoim spostrzeżeniem Natalia Szewczenko, szefowa Teatru.
Aktorzy również proponują dzieciom zabawy, które usuwają stres i uczą regulacji emocjonalnej. Szczególnie popularna gra – rzucanie “śnieżkami”, które uczy usuwaniu agresji, ponieważ w codziennym życiu dzieci nie mają gdzie ją pozbyć.
Eksperci zwrócili uwagę, że dzieci po wojnie boją się hałasu i głośnych dźwięków. Zazwyczaj rodzice starają się chronić dzieci przed hałasem, lecz żeby przezwyciężyć ten strach trzeba dzialać na odwrót – zbliżać dziecko do obiektów hałasu w bezpiecznym środowisku i dać mu możliwość tworzenia głośnych dźwięków. Rodzicom należy wyjaśnić mechanizm przezwyciężenia tego strachu.
Szkolenia społeczno-psychologiczne
Facylitatorzy projektu “Alternatywy przemocy w Ukrainie” przeprowadziłi szkolenie społeczno-psychologiczne dla młodzieży i dorosłych.
Szkolenia dążyli do pomocy w rozwiązywaniu konfliktów, wypracowaniu pokojowych sposobów interakcji i złagodzeniu agresji.. Eksperci również określili dodatkowy cel -usunięcie napięcia między przesiedleńcami a tutejszymi mieszkańcami i: ustanowienie punktów kontaktu i interakcji między nimi. Jak się wykryło, wartości tych grup różnią się nieznacznie. Młodzież z obu grup chce zaprzyjaźnić się, łatwo o odnależienie języka porozumienia.
Na podstawie własnych obserwacji eksperci twierdzją, że ludziom, którzy przeżyli wojnę, trudno się otworzyć, wyrażać swoje poglądy, współpracować i ufać sobie nawzajem.
W trakcie szkolenia uczestnicy czują ulgę, stopniowo zaczynają się otwierać, mówią, że otrzymują odpowiedź na swoje pytania, w pewnym sensie .wracają do zdrowia. Uczestnicy wymieniali się doświadczeniami, opowiadali o swoiche myśliach i uczuciach i w ten sposób uczyli się od siebie nawzajem. Bało sporo zabaw dla dzieci. Wykorzystywano różnorodnych ćwiczeń, w tym w ksztalcie rozrywki.
Psychologowie opowiadają o interesującej grupie dorosłych z Kramatorsku. Wcześniej nie znali się nawzajem Mówili,ze przyzwyczaili się do odpowiedzialności i niezależności. Lecz podczas szkolenia okazało sie, ze są w stanie wspierać, pomagać, ufać sobie nawzajem. Być może po pracę grupowej w dalszym życiu będą mogli zaufać rodzinie i dzielić z nią odpowiedzialność. Pomoże im to najlepiej.
Rodzice
Podczas gdy dzieci bawią się pod obserwacją psychologów, rodzice także przechodzą rehabilitację i rozmawiają z doświadczonymi naukowcami, którzy przeprowadzą badania socjologiczne.
Zadaniem socjologów w tym projekcie jest identyfikacja głównych problemów osób przesiedlonych oraz określenie możliwych rozwiązań.W trakcie sesji ludzie wypowiądają swoje zdanie, systematyzują doświadczenia, przemyślają konkluzji ciężkich zdarzeń. Zaczynają rozumieć, o ile zmienil się ich zasady, światopogłąd, stosunek do życia. To pomaga im uwolnić się od ciężaru ciężkich myśli, zobaczyć przyszłe perspektywy i, o dziwo, uświadomić sobie dobre strony sytuacji, w której się znajdują, odczuć perspektywy własnego rozwoju po bolesnych przeżyciach. Na koniec sesji zaczynają się uśmiechać, a nawet ukladać plany na przyszłość.
Przesiedleńcy
Niestety, większość osób przesiedlonych, którzy doświadczyły nagłych dużych zmian życia, nie są w stanie dostosować się do środowiska, w którym aktualnie się znajdują. Organizatorzy pokładają wielkie nadzieje w tych, którzy radzą sobie z sytuacją, aby udowodnić na ich przykładzie: życie toczy się dalej.
Ci ludzie są w większości świadomi, że ich życie zależy od nich samych. Zdali sobie sprawę, że są w stanie skutecznie realizować swoje pragnienia, więc zaczynają wpływać na rząd i domagać się swoich praw. Teraz aktywnie starają się wpływać na świat wokół siebie. Ich pomoc wojsku czasem jest fanatyczna, bo jak nikt inny zdają sobie sprawę, że w przypadku najazdu tylko wojsko może je obronić. Wolontariusze przesiedleńcy wiją siatki maskujące, gotują i dostarczają wojskowym jedzenie, szukają funduszy na bieżące potrzeby wojska. Doceniają pracę wojska i wszełkimi sposobami starają się go wspierać. Według badań Ukraińskiej Szkoły Budowania Pokoju potężne grupy patriotyczne powstają w regionach wlaśnie po nadejściu ukraińskiej armii. W ten sposób armia odgrywa bardzo ważną rolę w kształtowaniu tożsamości ukraińskiej we wschodniej Ukrainie.
Ci ludzie są bardzo pozytywne i inspirujące. Nawet w fokus grupie starali się znaleźć partnerów i wolontariuszy dla swoich projektów.
Dzieci
Dzieci są zadowoleni ze święta i szczęśliwe. I to najważniejsze!
Różnorodne zabawy i zajęćia na każdy gust i wiek, ciekawe informacji, ucieleśnienie marzeń i spełnienia życzeń, pyszny obiad, niesamowite ciasta, prezenty do szkoły – i wszystko to od rana do wieczoru! A przede wszystkim – inspiracji i bezmiar wrażeń.Dzieci będą to pamiętali przez długi czas.
Jeśli chcesz zorganizować podobne święto w swoim mieście, na wlasną ręką lub za pomocą zespołu z Charkowa, jesteśmy zawsze gotowi do pomocy! Skontaktuj się z nami tutaj
Natalia Laszenko
Foto Milena Kowalska, Sergej Petrow, Natalia Zubar, Igor Kijanczuk
Tłumaczenie Svetlana Filonova
Wielkie dzięki dla uczestników forum Majdan za pomoc w przygotowaniu publikacji
Duża ilość jaskrawych zdjęć (500+), które umożliwią odczucie atmosfery święta, znajdżesz tutaj
“Kraj rękami dzieci” wymyślił i wdrożył “Centrum Informacji Majdan Monitoring” z udziałem Ukraińskiej Szkóły Budowania Pokoju i finansowym wsparciu USAID.