W mieście odbyły się moskowickie ostrzały – najpierw przyleciało nocą w dzielmicę Kijowską Charkowa, a dokładniej niestety nie mam informacji. W ciągu dnia doszło do niewielkiego ostrzału północnej Sałtówki i przedmieść Piatychatek – nie doszło do poważnych uszkodzeń, a także ofiar.
Sytuacja na przedmieściach jest bardziej skomplikowana. Raszyści nadal walczą na północnych przedmieściach Charkowa – w Ruskich i Czerkaskich Tyszkach, Cyrkunach, Ruskiej Łozowej, a także w miejscowościach Slatyne, Prudianka i Derhacze. W Słatynem podczas ostrzału ranna została jedna osoba, a w Dergaczach jest uszkodzona infrastruktura. Stał się atak rakietowy na wieś Mała Danylówka (centrum gminy Małodanyliwka), gdzie wybuchły pożary, ale na szczęście bez ofiar. Doszło też do ostrzału w Złoczowie, gdzie kilka domów zostało uszkodzonych i dwie osoby zostały ranne, Czuguiw, gdzie miejscowy mieszkaniec został poparzony podczas próby ugaszenia pożaru w swoim garażu, w przedmieściach Chugujewa- jedna osoba została ranna we wsi Koroboczkine.
W nocy był atak rakietowy Iskanderami na Merefę – poleciała na elektrownię słoneczną i jej podstację – zostały zrujnowane i zniszczone. Oprócz podstacji energetycznych jest jeszcze jeden znacznik – uderzenie w elektrownię słoneczną, czyli źródło energii elektrycznej, które nie jest zależne od swoich tradycyjnych źródeł.
Walki trwają na północ od miasta. Szef gminy Derchaczów mówi, że za wsią Cupiwka toczą się zacięte i ciężkie walki, ale nie ma oficjalnych informacji ze Sztabu Generalnego. I nie jest pożądane ujawnianie szczegółów operacji. Po raz drugi Wiaczesław Zadorenko robi to przed oficjalnym ogłoszeniem jakichkolwiek informacji o wyzwoleniu miejscowości.
Zmniejszyła się liczba ludzi i samochodów na ulicach – dzień wolny to dzień wolny. Wpływa na to również brak paliwa. Jeden z dziennikarzy zapytał mnie, czy na ulicach miasta zawsze jest niewielu osób. Odpowiedziałem, że to dużo w porównaniu do marca – połowy kwietnia, kiedy na ulicach prawie nie było ludzi. Jednocześnie 28 maja zostaną uruchomione 3 trasy trolejbusowe, które połączą południowo-wschodnią część Sałtówki z różnymi stacjami metra. Wiele tras autobusowych jest również reorganizowanych, skupiając się na dowożeniu ludzi do stacji metra.
Po czwartkowym ostrzale coraz więcej ludzi ze strachu o życie zeszło do podziemia. Zeszli nawet ci, którym zapewniono mieszkanie poza Charkowem w sanatorium. Tak więc na stacji „Bohaterowie Pracy” nadal mieszka, pomimo pracy metra, około 50 osób. Problem z tymi ludźmi można rozwiązać zapewniając mieszkania w bezpieczniejszych rejonach regionu lub nawet w innych rejonach obwodu, ale niestety władze miasta i regionu nie podejmują odpowiednich kroków w tym kierunku. Rozumiem, że zasoby są ograniczone, ale można było się do tego przygotować w trzy miesiące. Koegzystencja pociągów metra, pasażerów i mieszkańców metra będzie kontynuowana ze względu na to, że problemy ludzi nie są brane pod uwagę podczas zakwaterowania. Nawiasem mówiąc, niektórzy nie chcą się przeprowadzać ze względu na brak niezawodnych schronień w miejscach, w których proponuje się przeprowadzkę z metra.
O jedną ofiarę jest więcej. Pogorszył się stan zdrowia jednego z mieszkańców Derhaczy, który poparł rosyjską akcję i odmówił ewakuacji z powodu ciągłych ostrzałów oraz problemów z gazem i elektrycznością. Trafił do szpitala, który był stale pod ostrzałem. Tam zmarł. Jak mówią, przyjacielski ogień. Inna sprawa, że liczba ofiar pośrednich, które zmarły z powodu zaostrzeń chorób przewlekłych, zawałów serca, udarów, braku pożywienia, lekarstw, wysokiej jakości opieki medycznej, problemów z elektrycznością, wodą, ciepłem, gazem itp. – jest nieznana i trudno policzyć. Co więcej, nikt nawet nie próbuje tego zrobić, bo ta liczba jest dokładnie większa niż liczba zgonów w wyniku ostrzałów.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w obwodzie charkowskim kolejnego kolaborantę – “kozackiego pułkownika” z promoskowickiej nieoficjalnej “organizacji kozackiej”, której członkowie mają aktywne stanowisko antyukraińskie. Ten „kiziak” przekazał rosyjskim służbom specjalnym dane o pozycjach Sił Zbrojnych, informacje o wybuchach w obwodzie charkowskim do służb specjalnych moskowii.
Po koncercie charytatywnym we Lwowie tydzień temu, z udziałem wielu ukraińskich wykonawców, Serhij Żadan przekazał Siłom Zbrojnym sześć pikapów: dwa – Batalionowi Hartia, jednen -Batalionowi 130., jeden – do tajnej jednostki, jeden – 227 batalionu, a jeden zostanie przeniesiony po naprawie – przyjacielowi Topoli .
Ponad 120 zabytków historii, monumentalnej sztuki, archeologii i architektury zostało uszkodzonych i zniszczonych w regionie charkowskim w wyniku ostrzału przez wojska moskowickie i walk. Znaczna liczba zniszczonych zabytków to zabytki architektury, są też dwa zabytki archeologiczne.
Ponadto uszkodzonych i zniszczonych zostało ponad 50 instytucji kulturalnych (biblioteki, kluby, szkoły edukacji estetycznej i artystycznej), a także 14 obiektów sakralnych.
Trzech pracowników Centrum Pogotowia Ratunkowego i Medycyny Katastrof Obwodu Charkowskiego – Artem Burda, Tatiana Moskowskaja i kierowca Artem Kaszkarow – otrzymało honorowy tytuł „Zasłużonego Pracownika Zdrowia Ukrainy”, który został przyznany ratownikom medycznym.
Na południowym wschodzie obwodu charkowskiego toczą się walki na kierunkach słowiańskim i barwinkowskim. Kontynuowane są masowe ostrzały artyleryjskie i naloty wojsk moskowickich, a także ostrzeliwanie osiedli na linii frontu, w szczególności wsi Nowa Dmytriwka, Wielka Komyszuwacha gminy miejskiej Barwinkiwska i Dowheńkie gminy wiejskiej Oskilska.
Moskowici nadal prowadzą ostrzały na zajętych przez siebie terytoriach – trzy osoby zostały ranne w wyniku ostrzału Bałaklii i wsi Sawynci (centrum społeczności osadniczej Sawynci).
Na okupowanych terytoriach nadal giną ludzie. W osiedlach społeczności wiejskiej Boriwka są to w większości członkowie ATO/OOS, inne osoby o pozycji proukraińskiej. We wsiach powstają izby tortur, w których torturowane są uprowadzone osoby – np. we wsi Piski-Radkiwski z jednego z domów nieustannie słychać jęki ludzi. Raszyści ostrzegają też, że od poniedziałku 30 maja 2022 r. będzie blokowany bezpłatny wjazd na okupowane terytorium obwodu ługańskiego (np. do Swatowa czy Starobilska), ale absolwentom proponuje się wstęp do „instytucji edukacyjnych” bantustanów ORDLO (tzw. „DPR” i „LPR”), aby pozbawić młodych ludzi jakiejkolwiek przyszłości i mieć środki mobilizacyjne.
Na okupowanych terytoriach południowej Ukrainy podejmowane są dalsze kroki w celu ustanowienia reżimu moskowickiego w Melitopolu: w Melitopolu okupanci „zjednoczyli” Uniwersytet Pedagogiczny i Państwowy Uniwersytet Agrotechniczny Tawrija, a rektorem tego pseudo-stowarzyszenia mianowali byłego antymajdanowego policjanta Andrija Czujkowa.
Również w Melitopolu zmieniono nazwę ulicy Dmytra Doncowa na cześć członka NKWD Pawła Sudopłatowa, jednego z organizatorów zabójstwa Jewhena Konowalcia, zamieszanego w zabójstwo Jewhena Konowalcia, Romana Szuchewycza i biskupa diecezji mukaczewskiej Teodora Romży. Moskowici od 30 lat szerzą na Ukrainie tezę, że nie ma znaczenia, jak nazywa się ulica i komu wznosi się pomnik – tak, że nadal istnieją nazwy miejsc i znaki imperiów moskowickiego i sowieckiego. Ale dla nich bardzo ważne jest, jak nazywa się ulica, aby była poprawna ideologicznie.
Zabawne i smutne. Więźniowie ORDO (tzw. „DNR”) mówią, że nieformalna nazwa ich bantustanu to „ŻNR” – „Kobieca (Żeńska) Republika Ludowa” – ze względu na powszechną „mobilizację” na mięso na rzeź ludności męskiej. W rzeczywistości mobilizacja ludności terytoriów okupowanych jest zabroniona. Mimo, że w większości są to osoby nielojalne wobec Ukrainy, takie działania to eksterminacja narodu ukraińskiego i jego puli genetycznej.
Śmieszne-2. Na moskowii Auchan z Czelabińska stworzył do 1 czerwca kampanię „Wszystko najlepsze – dziecoim”, i sprzedawana wśród produktów promocyjnych jest wódka. Takie są standardy nie tylko moskowii (na Uralu i Syberii strasznie piją), ale także znanej francuskiej marki, która jeszcze nie wyszła z moskowii, a poprzez lokalne kierownictwo reklamuje alkohol jako towar dla dzieci.
Śmieszne-3. Władze moskowii nadal walczą z moskowicką Wikipedią, ale jakoś bez większego entuzjazmu i rezultatów. Umieścili na czarnej liście zakazany artykuł – artykuł o bitwie o Charków. Wydaje się, że taka lista zawiera w szczególności artykuły o bitwach, w których wojska raszystowskie były nieco uciskane. Nadal nie mogą zablokować swoją sekcję językową (bo zablokują Wikipedię jako całość) – bo to będzie strzał nie tylko w nogę, ale w głowę. No dobrze, oby tak dalej, nie przestawajcie!
Nagroda Darwina jest dziś przesyłana do Ministerstwa Obrony moskowii. Przedstawili informację, że we wsi Kozacza Łopań na fermie drobiu jest skoncentrowany sprzęt, amunicja i personel wojsk ukraińskich. Kozacza Łopań – pod okupacją. Cóż, mówią, że nasi pracowali w tym celu, jakby złapali jackpota.
Wierzymy i wspieramy Siły Zbrojne! Pomóżmy wolontariuszom. medykom i ratownikom. Trzymajmy szeregi i wierzmy w Ukrainę!
Zniszczona szkoła w Merefie (marzec 2022) Zdjęcie: Serhij Petrow, CC BY-SA 4.0
