Jak na ironię, dzień był stosunkowo spokojny, zwłaszcza w porównaniu do kilku dni wcześniej. Nie było ani jednego ostrzału, ale tak czy inaczej sytuacja była spokojniejsza. Północna Sałtówka i Pyatychatki znów zostały zaatakowane. Po północy, gdy tylko zaczął się dzień 26 czerwca, artyleria dotarła na teren 602. osiedla (tak nazywa się rondo trolejbusowo-tramwajowe). Jedno z mieszkań na 9. piętrze z piętrem technicznym w stosunkowo nowym dziewięciopiętrowym budynku zostało zniszczone, wiele samochodów na podwórku zostało spalonych, a jeden ze szpitali Kompleksu Medycznego został poważnie uszkodzony. Według miejscowych mieszkańców najpierw doszło do strzelaniny, a następnie – odbyło się dokładne trafienie. Bili akurat w szpital.
Ale przed północą, pod koniec dnia – o godz. 23:30, zgodnie z planem moskowici wystrzelili szereg pocisków na miasto i okolice – naliczono 5 przylotów. Wiadomo, że rakiety uderzyły w dwupiętrową oficynę w Żurawliwce, co spowodowało pożar i zniszczyło domy, garaże i przedszkola, a także na terenie jednej ze szkół w Pawłowym Polu – uszkodzono fasadę szkoly i wnętrze, a na podwórku powstał krater.
Trwa ostrzał północnych przedmieść Charkowa – Ruskie i Czerkaskie Tyszki, Cyrkuny, wsie Pytomnik i Nowe, gminy Ruska Łozowa, Dementiiwka, Cupiwka, Prudianka i Słatyne oraz Derchacze. Miasteczko Złoczów, wsie Switłyczne i Odnorobiwka społeczności miejskiej Złoczów również zostały ostrzelane – w Odnorobiwce dochodzi do uszkodzeń i zniszczeń budynków mieszkalnych. Pod ostrzałem znajdują się także wschodnie przedmieścia Charkowa, w szczególności Szestakowe, Zamujlówka i dzielnica Stary Sałtów. Czuguiw i okolice znalazły się pod ostrzałem, w szczególności wieś Kluhyno-Baszkyriwka, gdzie zginęły dwie osoby, a dwie inne zostały ranne, a także wieś Koroboczkine w gminie wiejskiej Czkałowsk. Ponadto ostrzelano wieś Pokotylówka na południe od Charkowa. W sumie trzy osoby zostały ranne podczas ostrzału moskowitów w obwodzie charkowskim.
Walki trwają na północ i północny wschód od Charkowa. Były próby szturmu moskowitów na Dementiiwce i Pitomniku, ale zostały one odparte. Jednocześnie linia frontu na północny wschód od Charkowa była zdalnie zaminowana przez moskowitów.
W Charkowie trwa reorganizacja tras komunikacji miejskiej, w szczególności zamiast 6. trasy tramwajowej (z 602. osiedla do Dworca Południowego), 8. trasy z 602. osiedla do Odeskiej i 7. trasy z Dworca Południowego do Dworca Nowożanowego. Planowane jest również odnowienie jednej i uruchomienie od poniedziałku innej trasy autobusowej.
Od 27 czerwca wznowione zostanie codzienne bezpośrednie połączenie autobusowe między Dergaczami a Charkowem. Również między Charkowem a Złoczewem, a także wsią Feśki jeżdżą od poniedziałku do soboty autobusy, które jadą w szczególności przez Dergacze.
Jeśli chodzi o Magabank, który NBU ogłosił niewypłacalność, w tym tygodniu okazało się, że dwóch potencjalnych inwestorów zainteresowanych udziałem w wycofaniu banku z rynku wystąpiło do Funduszu Gwarancji Depozytowych o dopuszczenie do przetargu nieograniczonego. Generalnie istnieje kilka opcji likwidacji (całkowite lub przeniesienia zobowiązań i aktywów do innego banku) lub sprzedaży niewypłacalnego banku inwestorowi.
Na południowym wschodzie obwodu charkowskiego toczą się walki na kierunkach słowiańskim i barwinkowskim. Ostrzelane są wsie frontowe, w szczególności Mośpanowe donieckiej społeczności, Czepil z gmny miasta Bałaklia, Barwinkowe (jedna osoba została tam ranna), Nowa Dmytriwka, Dibriwne, Wielka Komyszuwacha, Ridne, Hruszuwacha, Kurulka z Barwinkowskiej i Wirnopillia Osilski. Równie trudna jest sytuacja na terytoriach okupowanych. W ten sposób w Iziumie utworzono tzw. „Milicję Ludową” w celu „zapewnienia porządku i ochrony obywateli” i działa wspólnie z komendantem, żandarmerią wojskową i 60. Brygadą Strzelców Zmotoryzowanych. Dołączyli do niego współpracownicy organów ścigania i służb bezpieczeństwa. Miejscowa propaganda mówi, że tzw. „Milicja Ludowa” zlikwidowała już schrony z bronią palną i materiałami wybuchowymi, a także zdemaskowało handlarzy-przestępców leków i narkotyków oraz nielicencjonowanych napojów alkoholowych.
Według szefa Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeha Synehubowa, w wyniku moskowickiej inwazji na Ukrainę w obwodzie charkowskim zniszczono (i uszkodzono) 4019 budynków mieszkalnych, 97 placówek medycznych, 427 placówek oświatowych, 62 instytucje kulturalne i 12 przedsiębiorstw przemysłowych.
Śmieszne. Mówi się, że po kolejnym ostrzale przez raszystów Charkowa uszkodzony został autopark Miszy „smutnego” Dobkina z neonazistowskimi tablicami rejestracyjnymi AX1488 różnych serii. Oburzyło to diakona RKP tak bardzo, że opublikował post na Instagramie, prosząc o uznanie go za nacjonalistę. Nie określił tylko czyjm – ukraińskim czy moskowickim. Po raz kolejny „tekst jest napisany debilnie”.
Na moskowii nie jest spokojnie – ciężarówka z amunicją wykoleiła się w regionie Tweru. Niestety nic nie detonowało ani nie eksplodowało, a więc byłoby to bardzo piękne „badabum”.
Wierzymy w siły obronne Ukrainy i Siły Zbrojne! Pomóżmy wolontariuszom, medykom i ratownikom. Wiemy, że wszystko będzie Ukraina!
Krater po ataku rakietowym w pobliżu szkoły na Pawłowym Polu w Charkowie. Fot. Główna Dyrekcja Państwowego Pogotowia Ratunkowego Ukrainy w obwodzie charkowskim, CC BY 4.0
Serhij Petrow, historyk, dziennikarz,
dokumentalista zagłady ludności cywilnej w Charkowie
