Charków broni się przed moskowitami od 50 dni. Liczba ataków raszystowskich jest nieco mniejsza, a poziom głośności w dzielnicach nierówny. Miasto żyje wiosną – oczyszczone i podniesione.
Na zdjęciu: Dyrekcja Główna Państwowej Służby Ratunkowej Ukrainy w obwodzie charkowskim, CC BY 4.0.
Po ciężkim ostrzale w różnych częściach miasta zeszłej nocy, liczba raszystowskich ostrzałów nieco zmalała, choć nie we wszystkich dzielnicach. Najintensywniej były one rano i wieczorem (podobno dała się zauważyć informacja, że „Moskwa” utonęła). Dzień był mniej więcej spokojny. Tereny ostrzeliwane przez wojska moskowickie są takie same – różne rejony Sałtówki (zwłaszcza jej północna część), wieś Żukowskie, Piatychatki, Obrij, ChTZ, Nowe Budynki i Oleksiiwka.
W strefie podmiejskiej ostrzelano dziś Dergacze, miasteczko Slatine i inne wsie gminy miejskiej Dergaczów. Tam sytuacja jest trudna ze względu na problemy ze sferą komunalną, ludzie stopniowo się ewakuują.
Pracownicyzakładów użyteczności publicznej nadal usuwają blokady w różnych częściach miasta, które są stosunkowo bezpieczne. Gdzie w zasadzie ma sens takie sprzątanie. Tu w Północnej Sałtówce w ogóle go nie ma – coś tam ciągle przylatuje i wali się. Poważnie zniszczone domy nadal zapadają się pod wpływem wiatru, deszczu i słońca – np. ściana panelu może odpaść.
Od czasu do czasu moskowici strzelają do obiektu jądrowego Neutron Source w Pyatychatki, ale budynek jest solidny i nie należy się tym martwić.
Kwiaty sadzi się w miejskich parkach i na skwerach. Najwyraźniej to nie jest teraz najważniejsze, albo istnieje przekonanie, że latem będziemy mieli okazję przynajmniej częściowo wrócić do spokojnego życia. Również dzisiaj w skwerze na Placu Wolności posadzono sadzonki hibiskusa przekazane Charkowi przez Nadieżdę Krupenych z Bursztyna.
Jeśli chodzi o obwód, to dzisiaj sytuacja nieco się pogorszyła. Walki trwają w rejonie Iziumu i w kierunku Barwinkowego. W kierunku Iziumu kolumna 4 pojazdów wsparcia została zniszczona przez ukraińskich SSO przy wsparciu Sił Zbrojnych Ukrainy w wyniku wysadzenia mostu. Moskowicki dron został zestrzelony w pobliżu Bałaklii. Ponadto trwa ewakuacja ludności z Barwinkowego i Łozowej. W sumie te miasta opuściła już ponad połowa ludności.
Część wojsk moskowickich postanowiła udać się do Światogorska przez Borową i teraz na terenie Borowej toczą się bitwy, część społeczności wsi Boriwka jest zajęta – przybyli tam moskowici. Dziś do regionu przyleciały dwa moskowickie helikoptery, ostrzeliwując wieś Złoczów, a także wsie Odnorobiwka i Ołeksandriwka gminy Złoczów. Budynki są uszkodzone i zniszczone, a w Ołeksandriwci podczas ostrzału zostały ranne dwoje dzieci, one trafiły do szpitala.
W okupowanym regionie Charkowa kwitnie również przemoc i grabież dokonywane przez raszystowskie wojsko. Wykopują z domów wszystko, co uważają za wartościowe. Dzieje się to we wsiach społeczności wiejskiej Szewczenkiwska.
Również dzisiaj wojska moskowickie ostrzeliwały niektóre obszary Sum i Czernihowa, w szczególności miasto Wielka Pisariwka i obrzeża Grodna.
Sytuacja w strefie Operacji Połączonych Sił jest napięta, ale ukraińskie wojsko powstrzymuje ofensywę moskowii. Trwają walki o Rubiżne i Popasną w rejonie Siewierodoniecka. Te miasta są ostrzeliwane. Na południowej flance strefy Operacji Połączonych Sił toczą się bitwy w rejonie Wuhledar i Wełyka Nowosiłka.
Po prawie całodziennej walce o przetrwanie krążownika rakietowego „Moskwa”, nadal, według oficjalnej wersji moskowitów, utonął. Bayraktary wzięły udział w specjalnej operacji odwrócenia uwagi, a zmodernizowany analogowy system obrony przeciwlotniczej nie zauważył zbliżania się dwóch Neptunów, które dobrze uderzyli w „Moskwę”. Krążownik rakietowy (jest to jeden w dyspozycji moskowickiej na Morzu Czarnym) to nie tylko wielki statek z pociskami, m.in. i głowicami nuklearnymi, a także punkt kontroli floty i połączenia statków, możliwość uderzenia w różne cele pociskami dalekiego zasięgu, radar dalekiego zasięgu, obrona powietrzna dalekiego zasięgu S-300 F do pokrycia połączenia i wiele więcej. Fregaty, a co dopiero korwety, nie posiadają takiej elektroniki – mogą wykonywać jedynie zadania taktyczne lub operacyjne. Dlatego zagrożenie od morza do Odessy w zasadzie minęło, bo atak bez osłony krążownika daje możliwość zabicia fregatów i korwetów nieposiadających potężnego sprzętu radarowego. Dlatego wszystkie raszystowskie jednostki, które znajdowały się w pobliżu naszych wybrzeży, szybko wycofały się na brzeg Krymu pod ochroną okupacyjnej obrony powietrznej. Dwoma trafieniami „Neptunów” odnieśliśmy wielkie zwycięstwo i wstyd moskowtów na morzu! A imię potopielca jest bardzo symboliczne, wprost symboliczne!
Marzę o zatonięciu Moskwy od połowy 2000 roku. Widzicie, marzenia się spełniają!
Moskowici szukają casus belli, aby rozpocząć najwyraźniej wielką mobilizację, aby wyjaśnić swojej ludności, dlaczego została ogłoszona. Dlatego w przygranicznych obszarach moskowii dochodzi do ciągłych incydentów. Wieczorem w Biełgorodzie odbył się kolejny huk i pożar. W ciągu dnia ostrzeliwane były: wsie Żurawlowka i Spodariuszyno w regionie Biełgorod, wieś Klimowo i terytorium rejonu Klimowskiego w obwodzie briańskim. We wszystkich przypadkach moskowici obwiniali o ostrzał wojska ZSU.
Werchowna Rada Ukrainy podjęła uchwałę wzywającą parlamenty i rządy świata do uznania działań moskowii na terytorium Ukrainy za ludobójstwo narodu ukraińskiego. Ponadto zakazane jest obecnie używanie symboli wojsk najeżdżających Ukrainę, symboli jednostek sił zbrojnych moskowii, a także jej władz.
Dziś nagroda Darwina jest wysyłana do moskowii zbiorowo za odmowę przyznania, że ich krążownik „Moskwa” „utonął” (razem z chujłem) i że zatonięcie tego statku nastąpiło po trafieniu ukraińskiej broni. Emocje moskowitów na ten temat są bezcenne. Tam naprawdę płonie, mocno!
Dziękuję Siłom Obronnym Charkowa i Ukrainy za kolejny dzień. Wspierajmy wolontariuszy, lekarzy, ratowników i pracowników komunalnych. Pomagajmy sobie nawzajem i przybliżajmy dzień naszego zwycięstwa!
Serhij Pietrow
