Prawie cały dzień było cicho, ale wieczorem kilka razy przyleciało do Charkowa. Na przedmieściach dochodziło do ostrzałów, nawet przy użyciu samolotów. Ludzie wracają do Charkowa, dlatego dziś na ulicach jest wiele korków.
Dziś przez cały dzień było cicho – nie było ostrzału. Ale aż wieczorem moskowici przeprowadzili kilka ostrzałów miasta. Poleciało na północne obrzeża miasta – Wełyka Danyliwka, wieś Żukowskiego.
Jeden z domów przy ulicy Buczmy w Charkowie Fot. Główny Dyrekcja Państwowego Pogotowia Ratunkowego Ukrainy w obwodzie charkowskim, CC BY 4.0.
Wraz z nadejściem wojsk ukraińskich na północ raszyści ostrzeliwują teraz podmiejskie wsie, w większości dopiero co wyzwolone. Ostrzelane są m.in. obydwoje Tyszek, Cyrkuny, Ruska Łozowa, Prudianka i Słatyne oraz m. Derhacze i Mała Danylówka. Wieczorem moskowici ostrzelali te tereny z amunicji zapalającej.
Również dzisiaj, z samolotu z rakietą niekierowaną, raszyści ostrzelali pole w pobliżu wsi Nowy Merczyk gminy miasta Walkiw. Rakieta uderzyła w traktor w polu podczas siewu. Traktorzysta z poparzeniem trafił do szpitala. To trzeba latać samolotami, żeby niszczyć maszyny rolnicze w polu… Ale moskowici się na to pójdą, bo ich celem jest zorganizowanie głodu na Ukrainie i na świecie, żeby kraje zachodnie ustąpiły im.
Wieczorem raszyści ostrzelali przedmieścia Lubotyna, centrum społeczności miejskiej Lubotyn. Gazociąg został uszkodzony – wybuchł pożar.
Oficjalnie potwierdzone przez Sztab Generalny wyzwolenie wsi Pytomnyk gminy miejskiej Dergaczów.
Walki trwają na północ od Charkowa. Charków stopniowo odchodzi od ciągłego ostrzału. Gdy tylko zrobiło się cicho, ludzie zaczęli wracać do miasta – dziś przed wjazdem do miasta był duży tłum samochodów, a główne ulice były już zatłoczone, głównie przez punkty kontrolne.
Mimo aktywnego powrotu ludzi, moim zdaniem jest za wcześnie na powrót. Poczekałbym do końca miesiąca – kolejne 2-3 tygodnie. To jest z jednej strony.
Z drugiej strony wiele mediów jest uszkodzonych, linie energetyczne pod Charkowem są zniszczone, więc ten czas jest potrzebny, aby ekipy naprawcze mogły je naprawić i nie będzie upadku w Charkowie z powodu nadmiernego obciążenia systemu. Zakłady użyteczności publicznej działają na co dzień, ale musimy zrozumieć, że skala szkód jest ogromna.
Na przykład przez kilka dni nie było gazu we wsi Rohań, we wsi Mała Rohań i we wsi Dokuczajewskie, a także w okolicznych wsiach z powodu naprawy uszkodzonego gazociągu.
Przyjechać – sprawdzić stan mieszkania, zabrać kilka rzeczy – jest całkiem w porządku. Ale za wcześnie na powrót, moim zdaniem i zdaniem władz regionalnych. Podobno wszyscy myśleli, że wraz z uruchomieniem transportu życie powróci do przeszłości, ale nie jestem pewien. Niektóre trolejbusy zostały uszkodzone, wiele tramwajów rzeczywiście zostało zniszczonych, a wiele autobusów albo służyło w wojsku, albo zostało zniszczonych podczas ostrzału miasta. Cóż, wydaje się, że w niektórych rejonach komunikacja miejska nie będzie przebiegać tak samo – ze względu na groźbę ostrzału.
Jeśli chodzi o ogólną sytuację, artyleria polowa została w większości przesunięta na tyle daleko od miasta, aby uniknąć większych zniszczeń, ale do pełnego zabezpieczenia Charkowa potrzeba było jeszcze kilku wyzwolonych miast (tj. jeszcze bliżej granicy). Jeśli chodzi o MLRS, mogą strzelać, ale nie będzie to tak często, jak przez pierwsze 1,5 miesiąca. Chociaż kto zna tych moskowitów.
Posiedzenie Rady Miejskiej odbyło się dzisiaj w Internecie. Najpierw podjęto decyzję o potępieniu moskowickiej inwazji na Ukrainę. Jednocześnie potępili to deputowani nawet OPZŻ i partii Szarija. Tak poza tym frakcja tego ostatniego przestała istnieć z powodu śmierci jednego z deputowanych z przyczyn naturalnych, a druga z powodu wycofania się z niej 16 z 19 deputowanych. Z frakcji nie wyszli Andrijko Lesyk (znany kolaborant, za którego żywym lub umarłym proponuje się nagrodę w wysokości 100 tys. hrywien) i Denys Newyadomskyj. Ale klaun-wata Rodzinski (no, ten, który nosił maskę na oczy podczas kowidu) powiedział, że odszedł z frakcji OPZŻ na pół guza, ale Terechow nie przeczytał jego oświadczenia. Ci 16 deputowanych utworzyło grupę zastępczą „Odbudowa Ukrainy”. Dziękuję, ale bez was jest lepiej. Ponadto wszyscy deputowani OPZŻ powinni być sprawdzeni przez SBU wraz z atywistami społecznymi, w szczególności na temat faktów współpracy z okupantami, a zwłaszcza okresu do 24 lutego 2022 r.
Również na posiedzeniu rady miasta przemianowano 4 toponimy: dzielnica Moskiewska na Sałtowską (w 2015 roku podczas dekomunizacji nie było wystarczającej woli politycznej), Moskiewska Aleja na Bohaterów Charkowa, autostrada Biełgorod – do Charkowa i zejście do Biełgorod na ulicę Bohaterów Ratowników. Krótko mówiąc, zwykła obsesja władz miasta w Charkowie i tworzenie wspólnoty „charkowszczyzny” bez rodu i plemienia, bez tożsamości. Wprawdzie nie, jedyną tożsamością jest przynależność do miejsca zamieszkania, ale życie we współczesnym świecie jest zjawiskiem przejściowym.
Cóż, Charków zerwał także stosunki partnerskie z Moskwą, Petersburgiem, Biełgorodem, Nyżnim Nowogrodem i Nowosybirskiem.
Władze miasta planują uruchomienie autobusów elektrycznych zamiast tramwajów. Kontrowersyjna decyzja. Przynajmniej dlatego, że na ruchliwych trasach jest większa pojemność pasażerska, a droższy koszt jest tańszy w utrzymaniu – nie trzeba co jakiś czas wymieniać baterii itp. Oczywiście utrzymanie szyn też nie jest tanie, ale tramwaje przewożą więcej osób niż autobusy elektryczne. Obecność dedykowanej linii eliminuje konieczność stania w korkach. Krótko mówiąc, nic nowego – na rzecz poszerzania dróg władze miasta niszczą tramwaje podczas przebudowy europejskiej sieci tramwajowej. Tramwaje są również niszczone w innym kraju, moskowii. Nie chodzi o przynależność do kraju, ale o przynależność do pewnych idei i znaczeń głowy-watnika Terechowa.
Już przemilczę, że w okresie obowiązywania nowej ustawy językowej Terechow nigdy nie zdołał mówić po ukraińsku. W przeciwieństwie do niego Kernes próbował to zrobić, a Terechow celowo to ignoruje. Język nie jest na czasie? W samą porę, biorąc pod uwagę, że ludzie coraz częściej komunikują się po ukraińsku. Ale nie tylko Terechow ignoruje to, ignoruje wielu sprzedawców w sklepach, którzy są prawnie zobowiązani do obsługi w języku ukraińskim, a dopiero potem w porozumieniu z klientem. W czasie wojny sytuacja językowa w mieście uległa odwróceniu w sferze publicznej, poprawiła się natomiast w sferze domowej. To są paradoksy Charkowa.
W mieście został zatrzymany policjant za sfotografowanie w imieniu FSB ważnych budynków administracyjnych i organów ścigania, a tym samym naprawienie ostrzału i nalotów w Charkowie.
W Charkowie, według Rady Miejskiej, w wyniku ostrzału moskowickiego uszkodzonych i zniszczonych zostało 2907 budynków mieszkalnych, co stanowi ponad jedną trzecią zasobów mieszkaniowych miasta (z ponad 8000). W okresie kwiecień-maj ekipa remontowa naprawiła 96 dachów budynków mieszkalnych. Oczywiście większość domów ma wybite okna lub drobne uszkodzenia, które można naprawić. Gorzej sytuacja wygląda w Północnej Sałtówce, różnych dzielnicach Sałtówki (na obrzeżach miasta), Obriju, Pyatychatkach i wsi Żukowskiego, gdzie znajduje się wiele poważnie uszkodzonych lub częściowo zniszczonych domów, których naprawa będzie problematyczna. Sytuacja jest szczególnie katastrofalna w Północnej Sałtówce i pierwszym rzędzie domów przy ulicy Buczmy (jest to dzielnica Sałtówka, na granicy z Północną Sałtówką) – prawie wszystkie domy noszą ślady pożarów, a wiele z nich jest poważnie uszkodzonych. Wiele prywatnych domów zostało zniszczonych w Wielkiej Danyliwce. To rozczarowujące konsekwencje 77 dni ciągłego ostrzału miasta. Inną kwestią jest to, czy ludzie będą skłonni mieszkać na tych obszarach, które są bardzo blisko granicy – czy są w stanie zaakceptować takie ryzyko.
Na przedmieściach prowadzone są śledztwa przeciwko moskowickim zbrodniom wojennym. Tak, ciało zostało znalezione podczas rozbiórki gruzu w Północnej Sałtówce i najbliższej okolicy Sałtówka, w spółdzielniach garażowych w tym rejonie. We wsi Stiepanki, gmina wsi Wilchów, znaleziono 3 martwe osoby, dom których raszyści ostrzeliwali z czołgu. Prokuratura przesłuchuje także ofiary z wyzwolonych wsi na północ od Charkowa oraz przesłuchuje świadków zbrodni wojennych okupantów.
Na południowym wschodzie regionu wojsko ukraińskie broni kierunków słowiańskiego i barwińkowego. Dziś moskowici strzelali na terenie gminy miejskiej Łozowa (wieś Krasnopawliwka) – w wyniku tego zginął jeden mężczyzna.
Na terytoriach okupowanych moskowici intensyfikują zagłuszanie komunikacji mobilnej. Większość miast i wsi bez prądu, w niektórych miejscach on został odrestaurowany. Część okupantów została przeniesiona z terenu gminy Boriwka na kierunek Siewierodonieck, gdzie liczba moskowitów się zmniejszyła.
W Kupiańsku w obwodzie charkowskim trwa opór wobec okupantów – rozprowadzane są ulotki patriotyczne, z których jedna zawiera groźby moskowitom, że są śledzieni.
Ciężkie walki trwają w rejonie Łymana, Siewierodoniecka i Biełogorówki (według Sztabu Generalnego, na prawym brzegu Dońca Siewierskiego okopali się moskowici, a nasze wojsko próbuje ich z tego przyczółka wybić, bo to grozi otoczeniem siewierodonieckiej grupie wojsk.
W innych kierunkach toczą się walki w obwodach donieckim i zaporoskim. Moskowici również nieustannie ostrzeliwują Hulajpole i Orichówe.
W Mariupolu sytuacja jest krytyczna – “Achowstal” jest codziennie ostrzeliwany z artylerii, bombardowany z samolotów, nasi żołnierze trzymają obronę na granicy ludzkich możliwości. Głównym celem jest wywiezienie rannych wojskowych i cywilów, którzy tam pozostali.
Chersońscy kolaboranci zaapelowali do chujła o przyłączenie obwodu chersońskiego do moskowii, a chujło na jednym ze spotkań stwierdził konieczność przekwalifikowania nauczycieli z „obwodu donieckiego i ługańskiego” – ani tzw. „DPR” lub „LPR”, a właśnie – obwody.
Z pozytywnego. Pod czas budowy fortyfikacji na terenie Odessy 126 Brygada Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych odnalazła starożytne amfory, które są z około 4-5 wieków p.n.e. Znaleziska przeniesiono do Muzeum Archeologicznego w Odessie. Czasami można nagle dokonać ciekawych odkryć naukowych.
Niespokojnie jest na moskowii – Biełgorod ponownie w ciągu dnia usłyszał huki, a nawet zobaczył dym. Ponadto gubernator białorgodzki twierdzi, że wojska ukraińskie ostrzelały wieś Sołochy w obwodzie białogrodzkim, w pobliżu granicy z Ukrainą i niedaleko wsi Borysiwka. Według lokalnych władz zginęła jedna osoba, 6 zostało rannych, uszkodzona została zabudowa mieszkalna, spłonął chlew.
Otóż Nagroda Darwina trafia do nieznanego oficera moskowickiego, który tak bał się upuścić broń, że zasnął z karabinem maszynowym, że nie włożył lontu i zastrzelił się we śnie. Historię tę opowiedział jeden z raszystowskich więźniów. Oczywiście istnieją wątpliwości co do prawdziwości tej historii. Ale w każdym razie Nagroda Darwina znalazła bohatera.
Wierzymy i wspieramy nasze wojsko, wierzymy w Siły Zbrojne, Służbę Bezpieczeństwa Narodowego i Siły Obronne. Wszystko będzie Ukrainą!
Serhij Petrow