To był naprawdę cichy i spokojny dzień. Alarmy lotnicze były nieliczne (co najmniej dwa w ciągu dnia), po przybyciu na przedmieścia północne i przedmieścia zabrzmiał sygnał o zagrożeniu ostrzałem artyleryjskim, a następnie alarm lotniczy. Oczywiście okolice Północnej Saltówki były aktywnie ostrzeliwane. Poza tym dzień był spokojny. Nie mogę w to uwierzyć.
Tego dnia nie było ataków rakietowych na Charków i jego przedmieścia. Absolutnie. To pierwszy od 15 czerwca dzień bez ataków rakietowych w obwodzie charkowskim. Potem zrobili sobie przerwę na 2 dni. Potem raszyści zmienili taktykę uderzeń rakietowych i ciągle ją zmieniali. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że po ataku na lotnisko Saki moskowici przez jakiś czas byli w stanie nokautu, spodziewali się uderzeń na inne obiekty z odległości ponad 80 km, a także wypracowywali zmiany taktyki. Pośrednio świadczą o tym cztery uderzenia rakietowe o godzinie 16:20 na Charków – uderzyło w podwórze budynku mieszkalnego w centralnej części miasta, a kolejne trzy spadły na przedmieściach. Oznacza to, że moskowici czekali, a skoro nie doszło do ataku na Biełgorod (o którym wielu pisało w ukraińskim segmencie Facebooka), to po pierwszej panice wrócili ponownie do ataków rakietowych na Charków.
W ciągu dnia kontynuowano ostrzały północnych i wschodnich przedmieść Charkowa, wzdłuż całej linii frontu – Ruskie i Czerkaskie Tyszki, Petriwka, Cyrkuny, Ruska Łozowa, Pytomnik, Nowe, Dementijówka, Bezruki, Cupiwka, Słłatyne i Prudianka, Dergacze. Raszyści ostrzeliwali także wsie Złoczów, Switlyczne i Udy. Wierchnij Sałtów z gminy Wowczansk, miasteczko Stary Sałtów (budynki mieszkalne zostały zniszczone w ciągu dnia, dwie osoby zginęły), Koroboczkine z osady Czkałowsk, Mośpanowe i Stara Hnylycia z osady Małyniwka zostały ostrzelane.
Cyrkuny zostały ponownie poddane zmasowanemu ostrzałowi, w wyniku którego w różnych częściach wsi (budynki mieszkalne i gospodarcze, garaże, sklep) doszło do 10 pożarów, które zwalczyli strażacy charkowscy. Dwie kobiety również zostały ranne i hospitalizowane.
Walki trwają na północ i północny wschód od Charkowa. W ciągu dnia moskowici zaatakowali wieś Udy gminy Złoczów i wieś Petriwka gminy Lipieck, ale wojsko ukraińskie skutecznie je odparło.
Urzędnicy gminy donosili o skali zniszczenia Charkowskiej CHP-3, która została trafiona pociskiem 7 sierpnia. Rakiety uderzyły w dach nad pierwszym i czwartym kotłem, eksplozja uszkodziła wykładzinę rur jednego z nich. Kotły przetrwały i nie uległy zniszczeniu. Trawnik również został zniszczony, który został rozerwany, ale był pusty, ponieważ stacja była nieczynna kilka tygodni przed uderzeniem. W tym samym czasie wybuchami zniszczył system sterowania kotłem, który zostanie odbudowany przez specjalistów Siemensa. Szacuje się, że Elektrociepłownia Charkowska-3 poniosła straty w wysokości ponad 60 mln hrywien – a to jest konieczne tylko do uruchomienia elektrowni w sezonie grzewczym. Obecnie pracownicy użyteczności publicznej własnymi siłami eliminują skutki uderzenia, demontując uszkodzone elementy i sprzątając teren stacji.
Ogółem w wyniku moskowickich ostrzałów i ataków rakietowych w Charkowie uszkodzeniu uległo 140 obiektów sieci ciepłowniczej, z których 55 zostało już naprawionych, a 85 jest w fazie napraw. Najwięcej obiektów obecnie remontowanych znajduje się w obwodzie kijowskim – 22 z nich (Północna Sałtówka, wieś Żukowskiego, Piatychatky, Wielka Danyłówka).
Według informacji Charkowskiej Rady Miejskiej, w wyniku ostrzału miasta przez moskowię wybito ok. 150 tys. okien w budynkach mieszkalnych miasta. Teraz pracownicy użyteczności publicznej pracują nad zamknięciem konturów rozbitych okien, przynajmniej płytami z wiórami.
Odbyła się sesja Rady Miejskiej Charkowa, na której rozpatrzono szereg kwestii. Po pierwsze, tytuł honorowego obywatela miasta Charkowa przyznano osobom, które „wniosły znaczący wkład w walkę z rosyjską agresją na Ukrainę broniąc miasta Charkowa, wykazały się odwagą i bohaterstwem podczas misji bojowych”. Stali się nimi, zgodnie z decyzją posłów
– generał dywizji Ołeksandr Wołobujew, szef Głównego Oddziału Państwowej Służby Ratunkowej Ukrainy w obwodzie charkowskim
– pułkownik Serhiy Guzchenko, kierownik Katedry Taktyki i Połączonych Dyscyplin Wojskowych Charkowskiego Narodowego Uniwersytetu Sił Powietrznych im. Iwan Kozhedub
– Generał dywizji Oleg Mikats, dowódca Dowództwa Operacyjnego „Wschód” Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, pierwszy ukraiński generał, który nigdy nie służył w Armii Radzieckiej, studiował w Charkowskiej Szkole Dowodzenia Czołgami.
– Generał porucznik Służby Ochrony Ludności Wołodymyr Sadkow, Rektor Narodowego Uniwersytetu Ochrony Ludności Ukrainy, generał porucznik Służby Ochrony Ludności Wołodymyr Sadkowy
– Walery Szmukler, doktor nauk technicznych, profesor, kierownik Katedry Konstrukcji Budowlanych Charkowskiego Narodowego Uniwersytetu Gospodarki Miejskiej im. O.M. Beketosa, akademik Akademii Budownictwa Ukrainy. Niewątpliwie godni kandydaci, choć więcej uwagi trzeba jeszcze poświęcić wojsku, tym, którzy bezpośrednio kierowali obroną miasta, bo mam przeczucie, że w przyszłym roku już będą zawieszone medale za zwycięstwo, a także o tych, którzy bronili Charkowa przed najazdem moskowii na poziomie wyższych i średnich rang znów zostaną zapomniani.
Zmieniono także szereg decyzji dotyczących zarządzania Funduszem Powierniczym w warunkach wojennych (możliwość pozyskiwania różnego rodzaju funduszy i mechanizmu ich wykorzystania na bieżące potrzeby w warunkach ciągłych napraw z powodu regularnego ostrzału przez moskowię miasta), w zakresie udziału wspólnot mieszkaniowych i zespołów mieszkaniowych w odbudowie (odsetek udziału zmniejszono z 30 do 1), opłat uczelniom za zakwaterowanie przesiedleńców w ich akademikach, a także prowadzenie w nich prac remontowych, zlikwidowano szkołę internetową wraz z przekształceniem jej w przedszkole i dwie szkoły wieczorowe. Ciekawe, że po wystąpieniu deputowanych od opozycji Terechow wydał polecenie przygotowania do kolejnej sesji kwestii procedury odebrania tytułu Honorowego Obywatela miasta i mówił, że próbował przemawiać po ukraińsku. Próbował też mówić po ukraińsku podczas wystąpień telewizyjnych.
W międzyczasie Fundusz Gwarancji Depozytów Osób Fizycznych prosi klientów zlikwidowanego „Megabanku” o zabranie kosztowności i rzeczy, które trzymali w poszczególnych bankowych sejfach – musi to nastąpić w ciągu miesiąca.
Eduard Pawlenko został mianowany nowym dyrektorem Departamentu Kultury i Turystyki Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej. Jest absolwentem Narodowego Uniwersytetu Ekonomicznego w Charkowie im. Semena Kuzneca (specjalność — gospodarka międzynarodowa). Następnie uzyskał wykształcenie prawnicze oraz wykształcenie w administracji publicznej. Wcześniej pracował w „Praweks-Banku”, zajmującym się biznesem, od 2020 r. pełnił funkcję zastępcy szefa Departamentu Młodzieży i Sportu Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, a także jest zastępcą Rady Miejskiej Charkowa z „Sługa narodu”. Nie posiada wykształcenia w zakresie kultury. Oczywiście nie jest to pierwszy raz, kiedy do kultury przyjmowane są osoby, które są od niej bardzo daleko. Szkoda jednak, że ten przemysł (a dziedzina ochrony zabytków należy właśnie do dziedziny kultury) jest traktowany w ten sposób.
We wsi Mała Rogań znaleziono i ekshumowano ciało innej osoby ze związanymi rękami, która została zabita przez moskowitów podczas okupacji tej wsi. Jednocześnie trwa ustalanie tożsamości zmarłego. Ukraińskie wojsko w końcu zamknęło „ławkę” do przemieszczania się przez tamę Pieczynigi dla możliwości „turystyki emerytalnej”: wyjazdu do Charkowa z okupowanego terytorium kosztem wolontariuszy, wycofania pieniędzy i powrotu na okupowane terytorium. Teraz jest tylko jedna droga – z okupowanego terytorium na wolną Ukrainę. Nawiasem mówiąc, stało się to pod koniec lipca. Jeden z powodów: po „dniu otwartych drzwi”, kiedy można było wrócić na terytoria okupowane, nasiliło się ostrzeliwanie punktów kontrolnych: podobno jeden z „turystów” podał współrzędne lokalizacji ukraińskiego wojska.
10 sierpnia Wyższy Sąd Antykorupcyjny uznał sędziego Dzierżyńskiego Sądu Rejonowego w Charkowie (nie dziwcie się – nie zmieniono im imienia ani za Poroszenki, ani za Zełenskiego) za winnego przekupstwa i skazany na siedem lat więzienia z konfiskatą mienia oraz pozbawienie prawa zajmowania stanowisk sędziowskich przez trzy lata, a także zebrania 500 dolarów, które skazany otrzymał jako łapówkę. W 2015 roku zażądał 3000 dolarów za podjęcie „prawidłowej” decyzji w sprawie cywilnej oraz 500 dolarów za podjęcie decyzji w innej sprawie.
Na południowym wschodzie obwodu charkowskiego toczą się walki na kierunkach słowiańskim i barwinkowskim. Odparto ataki raszystów w kierunku Husarówki i Wielkiej Komyszuwachy. Moskowici ostrzeliwują wsie frontowe – wieś Andrijówka donieckiej gminy osadniczej, Husarówka, Słobożańskie, Czepil, Szeweliwka gminy miejskiej Bałaklija, Wielka Komyszuwacha, Dmytriwka, Nowa Dmytriwka, Ridne, Bogodarowe gminy miejskiej Barwinkowe, Wirnopilla, Karnauchiwka i Dowgeńke społeczności wiejskiej Oskił.
A na okupowanym terytorium borowskiej społeczności osadniczej moskowici próbują przeprawić się przez rzekę Oskił, ale w większości bez powodzenia. Następnie sprzęt utknie w wodzie. A w Borowej okupanci wznowili pracę jednego z przedszkoli – “Zołota Rybka”, przygotowują się do otwarcia szkoły we wrześniu.
Wierzymy w siły obronne Ukrainy i Siły Zbrojne Ukrainy! Pomagamy wolontariuszom, lekarzom i ratownikom. Wszystko będzie Ukrainą!
Sergij Petrow