Charków. Kroniki ataku na miasto, dzień 16 (11.03.2022)

Dzień zaczął się alarmem o 4.30. Krótko mówiąc, to jest ulubiony czas orków (slangowa nazwa Rosjan) – po pobudce zacząć walić miasto. Właśnie, dziś rano aż do późnego popołudnia oni byli podekscytowani. Tradycyjnie najaktywniej ostrzeliwali Północną i numerowaną Sałtówkę. Chociaż  dzisiaj także przepała Dergaczom i częściowo Oleksyjówce z Pawłowym Polem. W Dergaczach – przyloty po szpitalu i stacji pogotowia, w rezultacie uszkodzono auta i przebite koła samochodów pogotowia. Uszkodzono budynek kultury i prywatne budynki. Są ranni i zabici. Zwłaszcza zginął były naczelnik rejonowego działu policji w Dergaczach i były wice rektor Charkowskiego Uniwersytetu Spraw Wewnętrznych. Mówi się, że był wielkim zwolennikiem  „ruskiego miru” (rosyjskiego pokoju – dokładnie). Bomby i pociski  „ruskiego mira” nie wybierają kogo zabić. Przyleciało i w inne rejony miasta – Pjatychatki, Obrij (Horyzont), Rogań, CHTZ.Zespół budowli Charkowskiego fiztechu trafiony fragmentami pocisków. Zwłaszcza, i budowlę jądrowej instalacji „ Źródło neuronów”,  która jest instalacją doświadczalną, gdzie znajduje się 37 zbiórek TWELów. Ale sam reaktor-instalacja jest teraz w bezpiece, nie jest poszkodowana i wyciszona. Moskowici celowo pragną stworzyć w Ukrainie jeszcze jadną jądrową katastrofę, jak zrobili kiedyś w 1986 roku, bo trzeba było robić „plan”. Po zniknięciu prądu na Pjatychatkach, gdzie znajduje się Uniwersytet Fizyczno-techniczny, światło zostało przywrócone. Ale kotłownia i sieć ciepłownicza zaznały krytycznej ruinacji i nie będą wznowione do końca wojny. Więc jeszcze kilka osiedli zostają bez ogrzewania na nieokreślony czas…

Chciałbym zauważyć że teraz na portalach społecznościowych użytkownicy dostrzegają ciszy ogólnie co do miejsc ostrzałów, żeby nie pomagać moskiewskiemu wojsku i nie korygować ich ogień. Dlatego musimy zbierać informacji po kawałku, a czasem, na słuch.

Urząd miasta jest gotowy zapewnić mieszkańcom osiedli, gdzie jeszcze długo nie będzie ogrzewania, zamieszkanie w szkołach, które dotychczas nie są zdewastowane lub w metrze. Ale ok. 50 szkół już są uszkodzone przez ostrzały. Taka smutna statystyka.Dzisiaj palili po wiosce Wysoki koło Charkowa. – są uszkodzenia budynków, są ranni. A w pobliżu Czugujewa rozwalili kolumnę  ruskiej techniki, która jechała na kolejny szturm okolic miasta. Więcej wszelkiego łomu!

Mimo to najbardziej gorącymi punktami okazały się Izium i gmina Bałaklijska. Izium sie nie poddaje okupantom i dziś starcia w mieście wznowiły się z nową siłą i aktywnością. Oprócz tego przyleciało w miasteczka w okolicy 10 kilometrów. Naprzykład, uszkodzona została cerkiew Rosyjskiej prawosławnej Cerkwi w Ukrainie w  Kamjańce rejonu Iziumskiego. Jasne, że to uniemożliwiło ewakuację ludzi, zabezpieczenie wyżywienia w mieście bez prądu, ogrzewania, wody, jedzenia i leków. A nawet ewakuacyjna kolumna autobusów dla mieszkańców ledwo się schroniła przed strzelaniem moskowitów.

Teraz artyleria i awiacja rusni metodycznie działa po wioskach Miłowa, Piotrkowskie i Husarówka Bałąklijskiej gminy. Są uszkodzenia budynków, są ranni i zabici.  Sama Bałaklija znajduje się w okrążeniu i nie może załatwić dostarczanie leków i wyżywienia w wioski gminy.Niestety na okupowanych terytoriach są porwani patriotyczni Ukraińcy – FSB i Rosgwardia pragną zniszczyć Ruch Oporu, myśląc, że to dzieło niewielkiej grupki „nazistów”. W Mielitopolu został porwany przez moskowitów głowa miasta. Mieszkańcy wyszli na protest.

Mimoo to, że  ciągle trwają boje i strzały, ogólna sytuacja na Charkowszczyźnie ma oznaki przełomu: armia rosyjska utkwiła wszędzie w pozycyjnych bojach ii nie może osiągnąć żadnego sukcesu. Jedyny sukces – bombardowane miasta, miasteczka i wsie w obwodzie. W ogóle nastrój w mieście jest bojowy i jest chęć nawalić jaknaj bardziej tym świnopsom.

Przemię Darwina dzisiaj otrzymują operatorzy rosyjskiego latającego warkotu, który oni wysłali w rejon Jarun stolicy Zagreb w Chorwacji zamiast wioski Jaruń Nowograd-Wołyńskiego rejonu. Przecież koordynaty wnoszą się przez nazwę miasta. Oni pomylili nazwy – co Jarun a co Yarun – to samo. Ale premię dzielą z nimi także wojskowi Rumunii, Węgier i Chorwacji , którzy nie zauważyli bezzałogowego statku powietrznego, przecież przeleciał przez tereny tych krajów zanim spadł. Skąd został aktywowany – nie wiadomo. Ochrona NATO? Aha, już…! Wierzymy w Zbrojne Siły Ukrainy, Narodową Gwardię Ukrainy, terytorialną obronę. Wspieramy naszych wojskowych, wolontariuszy, medyków, ratowników i pracowników służb miejskich. Wierzymy w siebie, wspieramy bliskich i zbliżamy dzień naszego zwycięztwa nad moskowskimi okupantami.

Sergij Pietrow

O Сергій Петров 248 artykułów
історик, аналітик Інформаційного Центру "Майдан Моніторинг" (сайт "Майдан"), громадський активіст, редактор української Вікіпедії